– Gdyby pan czegoś potrzebował, proszę dzwonić na recepcję.

nował się, by nie

83
- Może powinnyśmy wezwać kogoś na pomoc - powiedziała Caitlyn, nie kryjąc zdenerwowania. - Kogo? - Nie wiem. Może straż wybrzeża. - Wiatr nagle osłabł, zrobiło się cicho. Śmiertelnie cicho. Za cicho... łagodnemu kołysaniu łódki towarzyszył jedynie delikatny plusk wody uderzającej o kadłub. Caitlyn wpatrywała się w wodę i wydawało jej się, że widzi w niej przemykające cienie. - Z silnikiem jest wszystko w porządku - stwierdziła Kelly, wciąż próbując go uruchomić. Wreszcie zaskoczył. - Widzisz! Nic się nie stało! - Spojrzała z satysfakcją na Caitlyn. Ale coś wisiało w powietrzu, Caitlyn to czuła. Rozpoznała słaby zapach dymu... Czy może palących się przewodów... - A ty chciałaś wzywać pomoc! - zaśmiała się Kelly. - Wciąż uważam, że powinnyśmy... BUM! Łodzią wstrząsnęła eksplozja. Buchnął dym i ogień. Drewno pękało z trzaskiem, strzelały płomienie. Caitlyn upadła. Uderzyła głową o pokład. Poczuła potężny ból. Gdzieś daleko usłyszała przerażony krzyk Kelly. Dziób motorówki zanurzył się ostro. Caitlyn starała się nie stracić przytomności. Kurczowo zacisnęła palce na relingu. - Kelly! - chciała krzyknąć, ale nie udało się jej wydać żadnego dźwięku. - Kelly! - Miotało nią po pokładzie. Z leniwym, złowieszczym jękiem pękł kadłub, rozlane paliwo wciąż płonęło. Łódź rozpadła się na kawałki. - Kelly! - Z gardła Caitlyn wydobył się tylko szept. Boże, gdzie ona jest? - Kelly! - Ogarnęła ją panika, a czarna otchłań wciąż próbowała ją wciągnąć. Wpatrując się w dym i ciemność, widziała, jak szczątki wymarzonej łodzi Kelly toną w odmętach. Załatają zimna woda i pociągnęła w dół, ale Caitlyn rozpaczliwym wysiłkiem zdołała utrzymać się na po-wierzchni. Boże, nie pozwól, żebym straciła przytomność, nie pozwól mi utonąć. Kelly! Kelly, gdzie jesteś? Zobaczyła unoszący się na wodzie kawał styropianu i złapała się go kurczowo, obejmując ramionami. - Kelly! - krzyknęła, kaszląc i krztusząc się. - Kelly! - Nie mogła złapać tchu. Nagle pochłonęła ją ciemność. Poczuła, jak zimna woda wciąga ją w głąb, a gdzieś w oddali usłyszała rozdzierający jęk. Nie miała sił walczyć. Woda wdarła się do jej płuc. Zamknęła oczy i zaczęła modlić się do Boga, któremu nie ufała. Wciąż nie mogła spokojnie myśleć o tym strasznym wypadku. Teraz, dziesięć lat później, znów poczuła tamten przejmujący chłód i tamtą grozę. Zadrżała. Adam z brodą opartą na dłoni, z notatnikiem na kolanach patrzył na nią w skupieniu. - Dobrze się czujesz? - zapytał. Dopiero teraz łzy napłynęły jej do oczu. Zamrugała nerwowo. Usłyszała skrzypnięcie fotela, gdy Adam wstał po pudełko chusteczek. Usiadł koło niej i podał jej jedną. - Wszystko w porządku. - Wzięła chusteczkę i wytarła głupie łzy, zirytowana, że nie potrafi nad sobą zapanować. Ale przecież Adam nieraz widział ludzi w takim stanie. Na miłość boską, to jego praca. Tym się właśnie zajmował. Albo nawet jeszcze gorszymi przypadkami, o ile to w ogóle możliwe. Mimo to czuła się jak idiotka. - Chcesz o tym mówić? - zapytał Adam łagodnie, z troską w głosie.
wycofać, ale mi nie pozwoliła. Naprawdę myślałam, że to tylko kawał, wiecie, takt
Fortuna Esperanzo cierpiała na bezsenność. Zawsze miała trudności z zasypianiem. Nigdy
już ona jej pokaże.
Dzień? Dwa? Tydzień? Wieczność? A potem? To nie jest porwanie dla okupu, o nie. Olivia
– Słuchaj, spójrzmy prawdzie w oczy. Policja nadal będzie cię miała na oku i szczerze
fitness bielsko-biała – Nie ciesz się. Wyrzucono go. Znaleźliśmy go w piasku pod molo Santa Monica.
– Zadzwonię, gdy tylko się czegoś dowiem. – Podniosła aparat do ucha. – Martinez.
na krótko przed tym, jak i ją zaatakował.
gdy już wrócą do domu, do Nowego Orleanu.
Dla Jennifer.
– Bliźniaczki? – Mówił powoli mimo adrenaliny buzującej w żyłach. – Identyczne?
zmarszczek...
ochrona danych osobowych szkolenie

dziwnego, że to rozpalało jej ciekawość.

do tego zabrać. – Znalazła właściwy papier i położyła go na
Sebastian nadal był szefem firmy, ale faktycznie to Plato zarządzał
- Uświadomiłam sobie, że będziesz na mnie zły,
wolę, gdy się mnie nazywa Lucy albo panią Swift.
- Całkiem miło - odparł, podczas gdy Victoria
Zuzanna Pactwa w bikini. Były piłkarz Widzewa Łódź Jarek Bieniuk u boku pięknej modelki Ile lat ma Zuzanna Pastwa? i Jarosław Bieniuk opowiedzieli o swojej miłości i więz Grafton chwycił sługę za klapy liberii i wciągnął
własna żona poleca morderstwo jako najlepszy
przestanie się nią interesować.
zagoniła całą rodzinę do prac domowych. J.T. i Georgie
śli urodzi się chłopiec, to zajmie jego miejsce w kolejce do
Kim jest Paulina Koziejowska? Spodziewała się chłodnej wyniosłości, ale Sin nachylił
niego znad brzegu filiżanki. - Pobawić się z nimi, dotrzy
powiedzieć, żeby nie narażać żony. Spostrzegłszy
- Przyjmuję je, choć nie wiem, za co mi dziękujesz.
– W pewnych okolicznościach ludzie są zdolni niemal do
siłownia chorzów

©2019 www.pod-tysiac.mazury.pl - Split Template by One Page Love